FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Nasza Novela
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 31, 32, 33  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Forum www.rammsteinfans.fora.pl Strona Główna » Post-Serial » Nasza Novela
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nebel
Ein heisser Schrei



Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Skąd: z pokoju :)

 Post Wysłany: Śro 0:28, 26 Gru 2007    Temat postu:

*Nebel wkurzona do granic wytrzymałości*
Ty głupia wariatko *Krzyczy* sprowokowałaś go wtedy pewnie swoją dupą *zaczyna czerwienieć* Nie wierze że Krzyś tak o sobie ciebie wziął *zbija szklanke* Nie. Krzyś jest dobry. Spier*laj z mojego życie Emi, będe mieszkać z kim tylko będe chciała i, i...ty szmato...T: spokojnie Kasiu, spokojnie nie ma co tracić nerwów na to coś *Przytula Nebel*
P: No właśnie *Krzysiu ufam ci i wierze słowom Kasi. To ta Emi cię zwiodła i...
C: I jest ostatnią szmatą *dodaje poirytowany Flake*
O: Kasiu jak mogłaś zadawać się z taką niewdzięczną dziewuchą??
P: No właśnie wpierw Krzysia zwiodłą teraz zwiedzie Richa
O: Ta a potem Rich bedzie płakał
T: Ale będzie za puźno. W dupe niech se wsadzi tą swoją Emi, a nie ją tu przyprowadza *Zaciska pięści*
K: Przepraszam *prawie płacze Krzyś*
N: Nie przepraszaj to tamta cię zwiodła *Krzywi się na myśl o Emi*
T: No właśnie tamta zołza *Till przytula mocniej Nebel*


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nebel dnia Śro 0:33, 26 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Emigrate
Administrator



Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 1248
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Skąd: Legnica

 Post Wysłany: Śro 0:55, 26 Gru 2007    Temat postu:

K: Ale to naprawdę moja wina...
T: Nawet tak nie mów!
K: Idioto! Nie rozumiesz, że mówi prawde? Teraz żałuje, że to przeze mnie jej nie lubicie...
N: To nie Twoja wina! Sama chciała się wyprowadzić, bo chce sie z Richem pobrać!
K: To był tylko pretekst!
N: Co???
K: Jakiś tydzień temu znów mnie cos napadło...
N: Co to znaczy?
K: Chciałem... *zaczyna płakać*
T: Opowiedz wszystko, od początku.
K: Wiec zaczęło się tak: Spotkałem ją kiedyś w Berlinie, gdy była młoda dziewczyną. Od razu wpadła mi w oko. Grała na gitarze, ładna i taka... tajemnicza. Zaimponowałem jej grą na perkusji. Wszystko było pięknie i gładko, dopóki nie zachciało mi się jej przelecieć. Ona nie chciała, więc ją zmusiłem. Później ją szantażowałem, żeby ze mna została... Okropnie tego żałuje...
T: Ale dlaczego chce sie przeprowadzić?
K: Bo kilka dni temu znów zacząłem ja szantazować, i ją zgwałciłem.
N: Co...?
K: Nie potrafie nad tym panować! Niewiem, co się ze mna dzieje, ale nie bądźcie na nia źli, bo to nie jest jej wina!
*Nebel patrzy na Krzyśka, po czym ogarnia ją obrzydzenie*


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Nebel
Ein heisser Schrei



Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Skąd: z pokoju :)

 Post Wysłany: Śro 1:06, 26 Gru 2007    Temat postu:

*...obrzydzenie do Emi*
N: Ale do jasnej cholery czemu mi nie powiedziała *złości się*
K: Bo się bała
N: A ty się zamknij, jak ci się tak zachciało to było iść pod latarnie szukać
K: Przepraszam Kasiu wybacz * obejmuje kolana Nebel*
N: Ty lepiej przepraszaj Emi nie mnie, chociaż i tak ci nie wybaczy
K: Kiedy mnie obchodzisz tylko ty, a nie tamta *płacze* Wybacz mi *Błaga*
N: Wybaczam ci, a teraz wstań z podłogi *Krzyś wstaje* Słuchaj ja ci wybaczam, ale pod warunkiem że przeprosisz Emi.
K: Dla ciebie wszystko *obejmuje Nebel i nadal płacze*
N: Już dobrze, nie płacz *głaszcze go po głowie*
P: Jeśli chodzi o nas to też ci wybaczamy. Przynajmniej ja... A wy chłopaki?
* Til, Oli, Flake krzyczą razem* My też
N: No widzisz Krzysiu wszystko będzie dobrze...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nebel dnia Śro 1:06, 26 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Emigrate
Administrator



Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 1248
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Skąd: Legnica

 Post Wysłany: Śro 1:28, 26 Gru 2007    Temat postu:

K: Ale ja niewiem, może to dobrze, że już tu nie mieszka... Niby już mnie nic nie obchodziła, a jednak coś tam było...
N: Nie roztrząsaj tak tego! Przeproś ją!
*Krzysiek dzwoni do Emi*
K: Emi...
E: Czego chcesz popaprańcu? Znów zepsuć mi życie? Nie uda Ci się już!
K: Chcę Cię przeprosić!
E: Naprawdę? To takie miłe z Twojej strony, oczywiście Ci przebaczam!
K: Serio?
E: Nie!!! Co ty myślisz, że "przepraszam" wystarczy? Nie dość, że psułeś mi życie, to jeszcze kłamałeś wszystkim, obarczałeś mnie swoimi grzechami!
K: Bardzo tego żałuję!
E: Spadaj palancie! Obiecuję Ci jedno: jeszcze poniesiesz karę!
*wyłącza się*
K: Ku*wa, jaki ja jestem głupi!!!
N: A tak wogóle, skoro Emi Cię niby nie obchodziła, to dlaczego chciałeś się z nią kochać?
K: Wybacz mi, błagam!
N: Ja już nic nie rozumiem...
*Nebel idzie do sypialni*


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Nebel
Ein heisser Schrei



Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Skąd: z pokoju :)

 Post Wysłany: Śro 1:40, 26 Gru 2007    Temat postu:

*Krzysiek pobiegł za nią*
K: Ja po prostu miałem chęć na seks i tyle, proszę cię doceń to że jestem szczery wobec ciebie *znowu płacze*
N: Doceniam. Ale wiec że źle zrobiłeś, bardzo źle
K: Wiem, ale prosze...*Nebel mu przerywa*
N: Już dobrze
K:Wybacz, przeprosiłem, ją jak chciałaś
N: Wiem i właśnie dlatego ci wybaczam *Uśmiecha się do Krzysia*
K: Dziękuje ci Kasiu *płacze*
N: Nie płacz
*przychodzi Oli z jakąś tabletką*
O: Masz *Daje Krzysiowi* Połknij *podaje wode*
*Pięć minut potem*
N: Oli co ty mu dałeś??
O: Coś niezawodnego na smutki, uspokaja i usypia
N: Widze, ale co to jest
O: To jest...yyy...ten
T: To jest Valium
N: Co toć to jest narkotyk, może mu się krzywda stać
T: Spokojnie jak raz weźmie to mu nic nie będzie
N: A skąd to macie??
P: Zostało po Richu
N: Co??
P: To ty nie wiesz że Rich kiedyś ćpał??
N: O mój boże, A Emi o tym wie??
C: Jak My nie wiedzieliśmy o wyczynach Krzysia, tak Emi nic nie wie o ćpaniu Richa, Tylko Nebel nikomu ani słowa...
N: Jasne *Podtrzymuje Krzysia. żal jej się go zrobiło...*


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nebel dnia Śro 1:43, 26 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Emigrate
Administrator



Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 1248
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Skąd: Legnica

 Post Wysłany: Śro 1:58, 26 Gru 2007    Temat postu:

* Tymczasem w samochodzie Richa*
R: Chciał Cie przeprosić?
* Emi zaczyna płakać*
E: Rich, ja...
R: Po pierwsze, dlaczego mi nie powiedziałaś?
E: On mnie szantażował...
R: Czym?
E: Że powie Ci, że Cie zdradzam, co oczywiście nie jest prawdą.
R: Ku*wa!!! Zatłukę szmatę!!!
E: Poza tym, nie chciałam robic zamieszania. Gdybym powiedziała, to wywołałoby wojnę, a ja kocham Nebel jak siostrę i wolałam sama cierpieć, niż żeby ona cierpiała...
R: I się nie opłacało, bo ona tak samo spiskowała przeciwko Tobie!
E: Ale to nie przez nią, skąd mogła wiedzieć...
R: Skoro Cię kocha i jest Twoją przyjaciólką, powinna stanąć za Tobą, a nie Cię oskarżać...
E: Czegoś Ci nie powiedziałam...
R: Jezu, jeszcze czegoś?
E: Jestem w ciąży...
R: Naprawdę??? Nareszcie dobra wiadomość tego dnia...
E: Ale jestem w ciąży z Krzyśkiem...
R: CO??????????????????????????????????


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Nebel
Ein heisser Schrei



Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Skąd: z pokoju :)

 Post Wysłany: Śro 2:08, 26 Gru 2007    Temat postu:

*Nebel nachyla się żeby pocałować Krzysia. Nagle*
N: Nieeeeeee
T: Co się stało?
N: On, on *nie może wymówić nawet słowa, Till podbiega do Krzysia*
T: On nie oddycha...Chłopaki dzwońcie po pogotowie ale już *Till udziela pierwszej pomocy Krzysiowi, a Flake uspokaja rozpłakaną Nebel*
*Po 10 minutach pogotowie przyjechało* Facet z pogotowia: Dzięki panu *zwraca się do Tilla* On ma szansę przeżyć *zabierają go do szpitala* P: Ja jadę z wami *Wsiada do karetki*
*Flake wysyła esa do Emigrate*
O: I co jej napisałeś?
C:Tylko tyle że Krzysiek w szpitalu, nic więcej.
O: Masz racje Paul jej wszystko wytłumaczy
*Flake uspokaja zdruzgotaną Nebel, gdy tymczasem nic nie podejrzewająca Emi wraz z Richem jedzie do szpitala. Biedna Emi zaraz się dowie, że Krzyś o mało nie umarł przez Richa. Bo Richard kiedyś ćpał. Biedny Paul jak on to powie Emigrate???*


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nebel dnia Śro 2:09, 26 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Emigrate
Administrator



Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 1248
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Skąd: Legnica

 Post Wysłany: Śro 2:24, 26 Gru 2007    Temat postu:

*Emi z Richem wchodzą do sali, gdzie leży Krzysiek*
K: Emi... Możesz tu podejść?
E: Nie widzę takiej potrzeby!
K: Błagam! Ja być może umrę...
*Emi z wielkim trudem podchodzi do łóżka szpitalnego*
E: Czego chcesz?
K: Wiesz, jeszcze raz chcę Cie przeprosić. Za to ostatnio i za to sprzed lat...
E: Nie sil się tak... Już nie raz tak mówiłeś a i tak dalej ...
K: Błagam, przebacz mi!
E: Nie, nigdy! I wiesz, mam dla Ciebie super newsa! Jestem w ciąży!
R: Z Richem?
K: Nie, z Tobą. Chciałabym żebyś umarł wreszcie, należy Ci się to!
*Wychodzi na korytarz*


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Nebel
Ein heisser Schrei



Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Skąd: z pokoju :)

 Post Wysłany: Śro 2:31, 26 Gru 2007    Temat postu:

*Tymczasem w domu Nebel*
C: Till pomóż mi ona chyba dostała szoku *patrzy na zapłakane policzki Nebel i jej rozdartą bluzke*
O: Może ja coś pomoge...
C: Ty już pomogłeś Krzysiowi z ta tabletką....
T: Niech wypije *Daje ćwiartke czystej*
*Po 15 minutach Nebel śpi*
O: Ale że wypiła całą ćwiartkę na raz...
T: Bo ona chyba...
O: Co?
T: Podejrzewałem to już od dawna i dziś już jestm pewny...
C: Ale co??
T: Kasia kocha Krzysia dlatego mu wybaczyła i dlatego tak się o niego teraz boi...
*Wszyscy trzej patrzą z litościa na Nebel która pijana śpi*


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Emigrate
Administrator



Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 1248
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Skąd: Legnica

 Post Wysłany: Śro 2:48, 26 Gru 2007    Temat postu:

* Emi siedzi przy stoliku w poczekalni, Rich godzi się z chłopakami. Paul podchodzi do Emi*
P: Emigrate...
E: Co znowu?
P: Naprawdę jesteś w ciąży z ...
E: Tak, niestety, tak.
P: Jest mi naprawdę przykro, że tak wyszło...
E: Nie udawaj niewinątka!
P: Pogódź sie z nim, on chyba umiera...
E: Chyba Cię porąbało! Po tym wszstkim? A co mu się właściwie stało?
P: Zatruł sie Valium pozostawionym przez Ri...
*Paul ugryzł się w język*
E: Co?


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum www.rammsteinfans.fora.pl Strona Główna » Post-Serial » Nasza Novela
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 31, 32, 33  Następny
Strona 6 z 33

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group